TORUŃ, CZ. I

Tygodniowy pobyt w Toruniu, mimo ulewnych deszczów okazał się bardzo udany. Można powiedzieć nawet więcej, że z wyjątkiem jednego dnia, była to pogoda idealna na wycieczki rowerowe. Z wszystkich zaplanowanych wcześniej tras rowerowych spora część została zrealizowana, ale nie było też takiej konieczności, aby przejechać wszystkie. Czas był maksymalnie wypełniony i nie było mowy o straconym dniu.

Do Torunia dotarliśmy ok. godz. 10:00. Jeszcze przed zakwaterowaniem w dzielnicy Stawki- lewobrzeżnej części Torunia, rozejrzeliśmy się po okolicy. Później dołączyła do nas Alina, ale to jeszcze nie był komplet, gdyż po dwóch dniach dotarł do nas Paweł. Po zakwaterowaniu i odpoczynku późnym popołudniem ruszyliśmy na dalsze rozeznanie terenu, wybierając wschodnią stronę Torunia położoną na lewym brzegu Wisły. Zwiedziliśmy dzielnicę Rudak, gdzie znajduje się cmentarz ewangelicki z I poł. XIX w. i poewangelicki kościół z początku XX w. W drodze powrotnej zajechaliśmy na punkt widokowy. W miejscu tym w r. 1500 zbudowano drewniany most przez Wisłę, który istniał do ok. 1880 r. Z punktu widokowego rozlega się widok na toruńską starówkę oraz mosty: kolejowy z 1873 r. im. Ernesta Malinowskiego i drogowy im. Józefa Piłsudskiego z 1909 r., rozebrany w Opaleniu koło Kwidzyna w r. 1928 i zmontowany w Toruniu w r. 1934.

WARTO ZOBACZYĆ