KU SŁOŃCU

Tym razem w dwójkę udaliśmy się na wycieczkę zaplanowaną wzdłuż wybrzeża Bałtyku, na zachód od Kołobrzegu. W pierwszej części trasy mogliśmy podziwiać zmienny krajobraz naturalny, natomiast w drugiej zwiedziliśmy kilka istotnych zabytków w tej części powiatu kołobrzeskiego. Celem wycieczki była wieś Sarbia i to pod nią została ułożona pozostała część trasy.

Ruszyliśmy z Radzikowa, kierując się ścieżką rowerową w stronę Dźwirzyna. Podczas pierwszego postoju wywróciliśmy całą trasę do góry nogami i postanowiliśmy kierować się czerwonym szlakiem "Ku słońcu". Moja wcześniejsza, zaplanowana trasa była w dużym stopniu podobna do tej w rzeczywistości przejechanej, ale ze względu na drogi, mniej komfortowa.

Z Kołobrzegu do Dźwirzyna prowadzi piękna ścieżka rowerowa. Jadąc wydmami, w cieniu nie odczuwaliśmy upałów, które w głębi lądu sięgały ponad 30 stopni. Po dotarciu do wsi, zajechaliśmy do portu morskiego. Zawróciliśmy na moście przecinającym przetokę (rz. Błotnica lub kan. Resko) płynącą z jez. Resko do Bałtyku i we wschodniej części wsi skręciliśmy w prawo.

Płytami jumbo, przez szuwary trzcinowe i torfowiska, dojechaliśmy do mostka i rzeki Błotnicy. Ta część cieku jest w zasadzie kanałem, oznaczonym na starszych mapach jako Bagienny Rów. Przyjęta nazwa Błotnica (nowa), wpada do jez. Resko, natomiast Stara Błotnica płynie nieco wyżej i również znajduje swe ujście w jez. Resko, ale w innym miejscu.

Przeszliśmy przez mostek na drugi brzeg obwałowanej Błotnicy i leśną, a następnie polna drogą, dojechaliśmy do bardzo rozległej i uroczej miejscowości Karcino (Langenhagen). Zwiedziliśmy tam, zarówno od zewnątrz, jak i od wewnątrz, XIX-wieczny kościół pw. Krzyża Świętego, z wysoką wieżą. Wnętrze zdobią XIX-wieczne: prospekt organowy, organy i ambona oraz XVIII-wieczny świecznik. Przed kościołem zostały zgromadzone stare nagrobki. Zatrzymaliśmy się również przy szkole z 1932 r.

Z Karcina, buczynowym lasem dojechaliśmy do miejscowości Sarbia (Zirbe). Najważniejszym zabytkiem wsi jest 700-letni kościół pw. św. Jana Chrzciciela, zbudowany na planie krzyża łacińskiego. Podjechaliśmy w jego obręb i okazało się, że można wejść do środka. Uwagę przykuwają: okna witrażowe i późnogotycki, drewniany, polichromowany krucyfiks wraz z figurami Matki Bożej i św. Jana, trzymającego w ręku butelkę wina? (Grupa Ukrzyżowania). Od zewnątrz interesującymi elementami są: drewniana, górna część wielobocznej wieży i ceglana ambona. Przy kościele została wyeksponowana gotycka chrzcielnica z kamieniem upamiętniającym 700-lecie istnienia parafii. Przy bramie wejściowej rosną dwa dęby- pomniki przyrody.

Oprócz kościoła, w Sarbii zlokalizowana jest XIX-wieczna kaplica ewangelicka. W dwóch blendach umieszczone zostały dwie tablice z historią kaplicy, w językach polskim i niemieckim, ufundowane przez: parafie: Betlejemską z Hannoveru i Objawienia z Bochum, ewangelicko-luterańskiego kościoła.

Na skraju wsi, zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę przy młynie z 1895 r., po czym zawitaliśmy do miejscowości Drzonowo, a stamtąd trylinką dotarliśmy do wsi Nowogardek, gdzie zrobiliśmy przerwę na posiłek. Następnie przez Nowy Borek i Stary Borek, dojechaliśmy do wsi Korzystno, która nie znajduje się na czerwonym szlaku "Ku słońcu". Koniecznie jednak chciałem zobaczyć kościół w Korzystnie i dlatego zmieniłem ostatnie kilka km szlaku.

Widoczna z daleka smukła i wysoka wieża kościoła pw. Chrystusa Króla, pozwoliła na schowanie głębiej telefonu z mapą. Kościół zamknięty, więc musieliśmy zachwycić się jego zewnętrznym wyglądem. Przed wejściem stoi obelisk upamiętniający poległych w czasie I wojny światowej, mieszkańców miejscowości: Grzybowo, Korzyścienko, Zieleniewo, Stary Borek i Nowy Borek.

Z Korzystna, wracając drogą asfaltową do Radzikowa, zatrzymaliśmy się jeszcze na chwilę przed jednym z domów, z 1906 r. i był to ostatni przystanek na troszkę zmienionym, na korzyść Korzystna, czerwonym szlaku "Ku słońcu".

WARTO ZOBACZYĆ